Cześć i czołem kochani. Wiadomo, że
z tej strony pisze Nelka ^^ Nieco jestem zmęczona i schorowana bo
mnie bardzo serce boli i nie wiadomo czy nie do szpitala trafię
(najwyżej mnie szlag trafi po drodze, a co tam!), ale chcę dla was
ten opublikować post.
Wiele razy spotkaliście się z tym iż
ktokolwiek wyraża swą opinię na wasz temat i nie ważne jest w
jakim tego stopnia słowa znaczeniu bo liczy się wyczucie tego czy
jest ono prawdziwe. Ludzie nie zawsze mówią co tak naprawdę czują,
sądzą bo boją się, strach ich paraliżuje i nastaje atak od innej
strony.
Mnie osobiście to bardzo denerwuje bo
nie raz człowiek stara się o prawdziwą opinię swojego wyglądu
oraz zachowania czy właściwie się stara i czy jest w porządku.
Zazdrość przekonuje tego drugiego iż lepiej czasem skłamać niż
zachować milczenie na temat pewnej osoby lub rzeczy gdyż można się
po prostu ''zbłaźnić''. No, genialnie! Wspaniałe wręcz myślenie.
Nasz gatunek jest po prostu fascynujący pod tym względem.
Ale ja wcale tak nie sądzę. Według
mnie własna opinia, zdanie jest bardzo ważne i nie należy się
niczego bać czy cię ktoś wyśmieje, albo co gorsza pobije
(zdarzają się i tacy). Własne zdanie, uczucia i to co mamy w sercu
– to jesteśmy my. Kiedy bronimy tego co kochamy wtedy nic nam nie
stanie na przeszkodzie; nawet największy wróg.
W moim życiu wiele ludzi mnie
okłamało, dlatego bardzo rzadko komukolwiek ufam lecz potrafię
obronić siebie i swoich wartości. Zbyt wiele przeszłam w życiu,
abym to zostawiła. Nie potrafiłabym. Nie chcę zresztą. Moje
uczucia są ważniejsze niż głupia cizia, która wie lepiej od
samej mnie.
Kieruję się instynktem jeżeli
wyczuję kłamstwo. Wtedy zachowuję się zupełnie inaczej niż
dotychczas; staję się agresywna i nie obliczalna. Potrafię nieźle
ubliżyć człowiekowi jeśli jest kłamcą. Jednakże nie czuję się
z tym najlepiej kiedy komuś dogryzam, albo się mszczę. Staram się
wtedy dusić w sobie te uczucia. Może wy także powinnyście tak
zrobić?
Ten świat jest okrutny. Nie raz się
przekonałam, a ma w sobie wady oraz zalety, ale i tak musimy go
bronić za wszelką cenę w przeciwnym razie nasze marzenia oraz
pragnienia nigdy nie narodzą się. Pozostaną martwe w naszych
sercach.
A wy co sądzicie o kłamstwie? Kłamiecie na co dzień? Jak sobie z tym radzicie?
Jest wiele takich sytuacji, które kusza żeby skłamać, jednak staram się tego nie robić. Co z tego, że zrobię z kogoś debila lub wyjdzie na moje, skoro ja znam prawdę ;)
OdpowiedzUsuńhttp://przygody-mileny.blogspot.com/
Ważne jest bronienie swojego zdania:)
UsuńJa mam alergię na ludzi, którzy kłamią, sa obłudnikami. U mnie tacy ludzie nie mają racji bytu :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie:
http://niekoffanaa.blogspot.com - KLIK
FACEBOOK - KLIK
Tacy ludzie są właśnie najgorsi :( i to jest bardzo smutne
UsuńNie lubię ludzi którzy kłamią bez powodu
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :) =KLIK=
ja też ich nie lubię i to bardzo :)
Usuńnauczyłam się ostatnio że kłamstwo do niczego dobrego nie zaprowadzi.. a oszukując innych, oszukujemy przede wszystkim siebie. Szczerość to podstawa :)
OdpowiedzUsuńhttp://zatrzymacchwileulotne.blog.pl/- zapraszam skomentuj jeśli coś Ci się spodoba, będzie mi bardzo miło :)
Najważniejsze jest to, aby zrozumieć to się robi źle :) kłamstwo do niczego nie doprowadzi
Usuńklamstwo ma krotkie nogi! ale czasem trzeba poklamac...
OdpowiedzUsuńnienawidzę kłamstwa, ale niestety nie raz musiałam okłamać drugą osobę. Np. mojego dziadziusia świętej pamięci, że wyzdrowieje... albo że nie będę tęsknić za kimś by się nie martwił. Może umyślnie nie kłamię ale często zauważyłam, że mieszam pewne fakty... upieram się, że coś zrobiłam, a nie bo miesza mi się z jakąś wcześniejszą sytuacją... i często się przez to wstydzę, bo nie robię tego specjalnie, ale bardzo roztrzepana i rozkojarzona jestem...
OdpowiedzUsuń